Faktem jest jednak, że należy się obawiać, że nie zmienią się przyzwyczajenia właścicieli pojazdów, którzy nierzadko uznawali, że z różnych powodów muszą wjechać, nawet dostawczym samochodem wprost pod drzwi. O ile nawierzchni asfaltowej taki najazd specjalnie nie szkodził, to płytkom zaszkodziłoby z pewnością, stąd nadzorujący przebudowę Miejski Zarząd Dróg i Mostów zdecydował o zainstalowaniu w newralgicznych miejscach słupków uniemożliwiających takie manewry, które w krótkim czasie doprowadziłyby do dewastacji chodników.
– Wszystkie nasze instalacje – powiedział Piotr Cichowski, dyrektor MZDiM – zostały wykonane zgodnie z przepisami prawa, zresztą także na wnioski wielu mieszkańców domów przy tej ulicy, dla których parkujące pod oknami auta stanowiły dużą uciążliwość. Pozostaje problem możliwie sprawnego podjazdu karetek pogotowia ratunkowego. Mając na względzie konieczność pełnej konsultacji w tej sprawie przygotujemy w tym tygodniu wizję lokalną z dyrektorem Pogotowia Ratunkowego i przedstawicielami tej służby, by omówić kwestię dojazdu do klatek schodowych w taki sposób, by był on możliwie najłatwiejszy i najszybszy, a jednocześnie nie powodowała żadnych szkód.