Przestępczość młodzieży wokół dworców - Jelenia Góra i nie tylko

2025-08-07 11:06

Agresja, libacje i bójki młodzieży w rejonie dworców PKS to problem nie tylko Jeleniej Góry, lecz wielu polskich miast - od Wrocławia, przez Elbląg - po Warszawę. Jak działają samorządy i instytucje?

Zebrani Komisji ds Bezpieczeństwa Jelenia Góra

i

Autor: Miasto Jelenia Góra Jak pomóc młodzieży z okolic dworca i galerii Jelenia Góra

Dysfunkcje, które trzeba rozbić

W okolicach dworca PKS i pobliskiej Galerii w Jeleniej Górze codziennie dochodzi do przypadków młodzieżowej agresji: libacje, bójki, wyzwiska. Są to zgłoszone i udokumentowane przypadki przemocy. Niejednokrotnie interweniować musiała policja: zatrzymując handlarzy, pijanych, czy nieletniego z maczetą. 

Już w 2023 roku władze miasta zainicjowały plan działania z udziałem policji, szkół. w Zeszłym roku działania od maja do października prowadził też Monar - ale to za krótko, by mówić o efektach. 

Od stycznia do sierpnia policja odnotowała już dwadzieścia groźnych zdarzeń. Przeprowadzono ponad 200 kontroli policyjnych w miniony półroczu. To nie wystarcza. Monar przeprowadził ankietę. Spośród 52 dzieci, które zgodziły się wziąć w niej udział - co drugi ankietowany wskazuje, że był świadkiem przemocy. 

To nie tylko problem Jeleniej Góry. Agresja i demoralizacja młodzieży na dworcach to wyzwanie całego kraju 

W wielu miastach dochodzi do bójek, libacji i aktów wandalizmu w przestrzeni publicznej w rejonach dworców PKS, kolejowych i galerii handlowych. Problem jest złożony. W całym kraju wdrażane są programy rewitalizacji przestrzeni, patrolowania, oraz projekty edukacyjne. Pewne rozwiązania sugeruje Witomił Piszcz, szef ogólnokrajowej, dużej firmy ochroniarskiej: 

Pojawiła się idea współpracy wszystkich służb zaangażowanych. Przykład Elbląga, gdzie z inicjatywy miasta zbierane są informacje statystyczne, chociażby dotyczące szkół do których uczęszczają notowani i zatrzymani. Co pozwala docierać do rodzin, wprowadzać programy naprawcze i edukacyjne z uwzględnieniem konkretnych placówek szkolnych. 

W Jeleniej Górze zebrała się specjalna Komisja ds. Bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego

W odpowiedzi na wzrost incydentów z udziałem młodzieży przy dworcach i galeriach. Komisja w skład której wchodzą przedstawiciele: policji, władz miasta, dyrekcji galerii i dworca, służb miejskich, MOPS, MONAR - próbowały ustalić wspólny plan działania na najbliższe miesiące. 

Do priorytetów należą: stworzenie bezpiecznych przestrzeni dziennych (dzieci i młodzież muszą gdzieś oczekiwać na autobus), systematyczne patrole (policja wskazuje na braki kadrowe i sugeruje, że jest już ostatnią instancją), monitoring (zasugerowano konieczność wprowadzenia ochrony na stałe na dworcu PKS, której z niewiadomych przyczyn nadal  brak), zmian w regulaminie (np. Dworca PKS - tak by umożliwić interwencje służbą), oraz program wsparcia młodych z udziałem streetworkerów i pedagogów. Galeria już zapowiedziała wygospodarowanie przestrzeni - aby stworzyć dla młodych coś na kształt świetlicy środowiskowej. Program grantowy MONARu - choć bezsprzecznie wartościowy i niezbędny,  obejmuje niestety jedynie miesiące maj - październik i pracę dwa dni w tygodniu. Do tematu powrócimy. - bo to jedno z działań zapobiegawczych i systemowych,  nie doraźnych i siłowych, które występują w odpowiedzi na problem łamania prawa. 

Wielowątkowe spotkanie w Jeleniej Górze

W czasie spotkania Komisji ds. Bezpieczeństwa , poruszona szereg tematów. Każda ze służb przedstawiła swoje dotychczasowe działania i stanowisko, choć momentami dyskusja robiła się bardzo wielowątkowa. Poniżej tylko niektóre spośród głosów uczestników spotkania: 

1. Policja zwróciła uwagę na poważne braki kadrowe, podkreślając, że robi wszystko, co możliwe, ale brakuje zasobów do codziennych patroli.

2. Dyrekcja dworca, nie zadeklarowała wprowadzenia stałej ochrony na swoim terenie, sugerując zamiast tego rozbudowę systemu monitoringu. 

3.Dyrekcja galerii handlowej przyznaje, że problem młodzieży "koczującej" w okolicach galerii i dworca narasta,  ale postuluje,  by unikać "policyjnych nalotów", które budzą lęk, chcą  bardziej przemyślanych działań, bez masowej obecności policji.

4.Szef ochrony galerii podkreśla, że nie chodzi o ilość patrolujących policjantów podczas nalotu - a o częstotliwość samych patroli, by te mniej rzucały się w oczy, ale były regularne.

5. Przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wyraził brak gotowości do bezpośrednich działań w terenie bez wsparcia odpowiednich służb policji/ochrony. Wskazano na brak odpowiednich narzędzi prawnych / kompetencji. 

6. Natomiast MONAR - czuje się kompetentny, w kontrze do obaw MOPSu, wysuwa zupełnie inne stanowisko. Organizacja deklaruje gotowość działania i wyraża opinię, że nie boi się kontaktu z młodzieżą - a zrobią to streetworkerzy - czyli osoby gruntownie przeszkolone do pracy w trudnych warunkach. Monar zapewnia konkretną pomoc, jednocześnie sygnalizując potrzebę rozbudowy lub remontu własnej przestrzeni. 

7. Prezydent miasta zaprosił MONAR do dalszego dialogu na ten temat w innym terminie, przypominając, że celem bieżącego spotkania jest opracowanie planu przeciwdziałania przemocy wśród nieletnich.

8. Naczelni wydziału bezpieczeństwa miasta, zobowiązuje się być liderem dialogu między władzami miasta, galerii i dworca, służbami, MONAREM i MOPSEM. Będzie też aktualizował listę uczestników spotkań. Być może zaktualizuje się ona np. o przedstawicieli placówek szkolnych. Chce też przeciwdziałać rozmyciu odpowiedzialności, które do tej pory - było częścią tego problemu - na który brakuje spójnej rekcji wszystkich służb. 

Następne spotkanie ma odbyć się w przeciągu następnych dwóch tygodni.

Deklaruje naszej reporterce naczelnik wydziału bezpieczeństwa Włodzimierz Chmiel. Temat jest wymagający. Budzi wiele emocji. W końcu chodzi o bezpieczeństwo nasze i najmłodszych. Wśród dzieci i młodzieży oczekujących na autobus: są te zdemoralizowane, jak i te które chciałyby powrócić do domów bezpiecznie, jednak często są  świadkami przemocy, bądź jej ofiarami.